Ukrainie brakuje rakiet i amunicji. Kijów stawia na inny rodzaj broni
W warunkach niedoboru amunicji i braku dodatkowej pomocy wojskowej ze Stanów Zjednoczonych, Ukraina stara się wyprodukować milionową armię dronów FPV na potrzeby wojska. O tej wielkiej akcji dozbrajania ukraińskiej armii pisze "Wall Street Journal".
W publikacji zauważono, że miną lata i zostaną wydane miliardy dolarów, zanim Kijów będzie mógł wyprodukować na dużą skalę potrzebne systemy artyleryjskie i rakietowe.
"Ale drony, które można złożyć z części dostępnych na rynku komercyjnym, a które kosztują zaledwie kilkaset dolarów za sztukę, są stosunkowo tanie i łatwe w produkcji. Obecnie na całej Ukrainie otwierają się fabryki domowej roboty, które co miesiąc produkują tysiące bezzałogowych statków powietrznych” – pisze WSJ.
Produkcja dronów dla armii
Jak wynika z artykułu, w związku z częstymi rosyjskimi atakami rakietowymi ukraińscy producenci dronów zmniejszają swoje przedsiębiorstwa. Kilkudziesięciu pracowników znajduje się często w jednym budynku, chcąc zachować swoją pracę w tajemnicy. Jednocześnie większość części powstaje na drukarkach 3D.
Według WSJ, Ukraina produkuje obecnie 62 różne typy dronów, a producenci pracują nad nowymi modelami, które będą w stanie latać dalej, przenosić cięższą amunicję i unikać rosyjskiego elektronicznego sprzętu bojowego.
Jeden z takich zakładów odwiedził dziennikarz "Wall Street Journal”. Firma produkuje około 3000 dronów FPV miesięcznie i planuje w przyszłości zwiększyć produkcję do 10 000 maszyn miesięcznie. Według jej dyrektora generalnego, ukraiński rząd co miesiąc kupuje około połowy dronów. Resztę kupują ochotnicy i władze lokalne i dostarczają jednostkom wojskowym.
Jednym z najpopularniejszych osiągnięć firmy jest 7-calowy dron mogący przenosić 1,3 kg materiałów wybuchowych. Choć nie lata zbyt daleko, jest zwrotniejszy i, co bardzo ważne, tani. Firma opracowała jednak także większy dron uderzeniowy, który może przenosić około 9 kg materiałów wybuchowych.